Cześć!
A dziś zajmę się romantykami. Tak oni istnieją drogie Panie!:)
Bywają pomiędzy tymi ostrymi tekstami niczym zaplątani pomiędzy slangiem ulicy,
tą podwórkową łaciną.
Zakrywają, ukrywają się pod maskami łobuziaków.
Nawet im sie to udaje:)
Ale te z nas które zapewne mają takich panów(kolegów, przyjacieli, kumpli)wiedzą,
że jeśli oni są samotni to tęsknią do takich romantycznych momentów.
Pomimo swego ułożonego jak z grafikiem jakimś życia, niby prawie brak czasu na kobietę swego życia to tylko przykrywka.
Oni chcą być kochani i chcą kochać.
Chcieliby by któraś z naszego damskiego grona wypełniała czas oni naprawdę zmienią grafik,
albo wcisną pomiędzy czymś a czymś, czy nawet zrezygnują z jakiegoś spotkania z kumplami.
I ja wiem o czym mówię, ponieważ sama tego doświadczam w obecnej chwili:)
Mam nadzieje, że to będzie trwało na wieki. Bo odnalazłam swoje szczęście!:)
I właśnie dzisiejszy wiersz będzie zainspirowany takimi Panami.
Dość rzadkimi okazami w naszym środowisku.
Być może trzeba wziąć takich Panów pod ochronę?
Ja już jednego pod ochroną mam, teraz kolej drogie Panie na baczne przyglądanie się!:)
Miłych poszukiwań:)
Cudownej lektury!
Z dedykacją dla mojego kumpla M.S zainspirowałam się rozmową z nim:)
The Weeknd - Earned it
"Taki Ty"
Zagubienie
Pogubienie wśród rzeczywistości, którą znasz..
Wokół Ciebie cztery puste ściany.
I Ty.
Błądzisz między myślami, pragnieniami.
W końcu nadchodzi noc
już nawet nie chce Ci się rozmyślać.
Kładziesz się spać.
A w głębi duszy marzysz do tej ułożonej codzienności.
Lecz czy masz do tego siłę..
Tyle myśli.
W końcu nie chcesz już nic.
I tkwisz.
Czasami tylko odpływasz do marzeń
związanych z jakąś kobietą u boku,
domem za miastem,
psem
i córkami.
Na razie jakaś klątwa trafia to wszystko.
Zajmujesz się swoją pasją.
Wkładasz całe swe serce.
Dbasz o każdy szczegół.
To samochody.
Wszystko dla tego,
całe życie dla kółka.
A Ty kiedy dasz dla siebie coś..
Kiedy wymienisz jakąś część codzienności
na nową
lepszą...
Samotność pokryta pasją..
Przykrywa.
Zakrywa ten ból.
Tęsknotę za damską dłonią
delikatnością
ciepłem..
Chciałbyś jakiejś Klaudii, Karolinie czy Martynie być potrzebny.
Tak zwyczajnie.
Od teraz.
Od zaraz.
W gotowości dwadzieścia cztery godziny siedem dni w tygodniu.
Siedzi w Tobie chęć miłości.
Namiętności
tych uniesień...
pieszczot..
dotyku..
Tych nieprzespanych nocy przez rozmowy z nią.
Nocą.
Przy blasku księżyca.
Wino,
gwiazdy
i Wy!
Wtuleni,
wpatrzeni w siebie nawzajem.
Ach..
Marzenie.
Piękne.
Poza zasięgiem.
A może...
w zasięgu twych rąk?
Być może ona przechadza się twoją ulicą codziennie pięć minut po ósmej..
idzie uśmiechnięta
podśpiewując sobie.
To Ty piszesz scenariusz swego życia.
Jesteś reżyserem i aktorem.
Scenarzystą i kostiumografem.
Makijażystą też..
Bo ktoś podmalować,
zamaskować musi..
Spróbuj swoich sił.
Uwolnij strach.
Uśmiechnij się!
Głowa do góry!
Nogi do przodu.
Przeszłość zamknij jak ciężką książkę.
Odłóż do regału.
To już było.
Zapisz nową czystą kartkę..
[21.09.2015r.]
_________________________________________________________
Wiersz dostępny również tu: https://www.facebook.com/A.P.mysliszminkamalowane
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz